Złodziej-recydywista zatrzymany w Bełchatowie. Odpowie także za posiadanie dopalaczy

266-165902
fot. KPP w Bełchatowie

Policjanci z wydziału prewencji bełchatowskiej komendy namierzyli i zatrzymali sprawcę typowanego do sprawy kradzieży alkoholu. Okazało się, że 32-latek jest również poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności za wcześniejszy konflikt z prawem. Odpowie też za posiadanie dopalaczy, które w czasie zatrzymania mundurowi znaleźli w jego kieszeni.

Jednym z głównych zadań policji jest zatrzymywanie osób poszukiwanych, ukrywających się przed organami ścigania, chcących uniknąć odpowiedzialności karnej. To zadanie na stałe wpisane jest w policyjną służbę. We wtorek, 14 marca tuż przed godziną 11.00, policjanci z wydziału prewencji, patrolując teren miasta, zwrócili uwagę na mężczyznę, który szedł chodnikiem przy na ulicy Czaplineckiej. Jego wygląd odpowiadał rysopisowi poszukiwanego przez śledczych sprawcy kradzieży alkoholu, która miała miejsce w lutym 2023 roku w bełchatowskim markecie. W tej sytuacji mundurowi natychmiast podjęli interwencję. 

Podejrzewany na widok zatrzymującego się radiowozu zaczął uciekać, kierując się w stronę lasu. Wkrótce jednak był już w rękach policji. Mundurowi zatrzymali go po pieszym pościgu. Szybko okazało się, że 32-latek jest również poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności za przestępstwo przeciwko mieniu, w przeszłości był już notowany za kradzieże. Mundurowi przeszukując jego kieszenie znaleźli przy nim woreczek z białym proszkiem. Po badaniach okazało się, że to dopalacze. 

- Jeszcze tego samego dnia bełchatowianin został przesłuchany w charakterze podejrzanego do sprawy kradzieży alkoholu wartości 800 złotych. Jest to przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. Notowany za konflikt z prawem mężczyzna tym razem odpowie w warunkach recydywy, co oznacza, że grozi mu surowszy wymiar kary. Podejrzany usłyszał też zarzut posiadania środków zakazanych ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, co jest przestępstwem zagrożonym karą do 3 lat więzienia. Najbliższe miesiące mężczyzna spędzi za kratami, odbywając karę pozbawienia wolności do sprawy, w której był poszukiwany - mówi nadkom. Iwona Kaszewska.