Zablokował ruch komunikacji miejskiej w Łodzi, bo... musiał iść do lekarza. Mieszkaniec powiatu łęczyckiego ukarany przez policję

BC9CA563-AB60-456D-A729-D81AADDEF79A
fot. KMP w Łodzi

Wielką bezmyślnością wykazał się mieszkaniec powiatu łęczyckiego, który na ulicy Sienkiewicza w Łodzi swoim parkowaniem zablokował ruch komunikacji miejskiej na blisko godzinę. Policjantom tłumaczył, że musiał iść do lekarza.

W środę, 17 lutego około godziny 15:15 do dyżurnego łódzkiej komendy wpłynęło zawiadomienie, że na ulicy Sienkiewicza na wysokości posesji nr 35 stoi źle zaparkowane Renault, które uniemożliwia przejazd autobusowi MPK. Natychmiast w rejon wskazany przez zgłaszającego pojechał patrol łódzkiej drogówki.

Gdy policjanci byli na miejscu zauważyli zaparkowany częściowo na jezdni i częściowo na chodniku, opisywany w zgłoszeniu samochód. Mundurowi, widząc utknięte w zatorze komunikacyjnym, spowodowanym przez nieodpowiedzialnego i lekkomyślnego kierowcę inne pojazdy natychmiast rozpoczęli poszukiwanie kierowcy auta. Ponieważ właściciel pojazdu nie był z terenu Łodzi odnalezienie kierowcy nastręczało wielu problemów.

- Po około 50 minutach do auta przyszedł 54-letni kierujący. W rozmowie z policjantami swoje zachowanie tłumaczył brakami miejsc do parkowania i wizytą u lekarza. Stwierdził, „że przecież gdzieś musiał stanąć" - relacjonuje sierż. szt. Jadwiga Czyż z WRD KMP w Łodzi. - O godzinie 16:05 udało się przywrócić płynny ruch pojazdów. Funkcjonariusze nieodpowiedzialnego kierowcę ukarali mandatem karnym w wysokości 300 złotych.