Policjanci z zelowskiego komisariatu interweniowali wobec dwóch agresywnie zachowujących się psów, które biegały bez opieki i atakowały pieszych.
We wtorek, 10 września, po godzinie 21.00 mundurowi z komisariatu w Zelowie usłyszeli dobiegające sprzed budynku policji krzyki przechodniów. Kiedy wybiegli przed komisariat zobaczyli, że kilka osób krzyczy i woła o pomoc. Dwa duże psy mieszanej rasy biegały po ulicy, zaczepiały pieszych i zachowywały się agresywnie.
- Policjanci natychmiast zareagowali. Finalnie czworonogi zostały wyłapane i odprowadzone na teren posesji skąd wybiegły. W rozmowie z partnerem właścicielki psów policjanci ustalili, że 49-latka wypuściła je aby się wybiegały, a sama w tym czasie poszła do sklepu po alkohol. Dzięki błyskawicznej policyjnej reakcji na zagrożenie na szczęście nikomu nic się nie stało, ale ta sytuacja mogła skończyć się tragicznie. Wobec nieodpowiedzialnej właścicielki psów sprawa zostanie skierowana do sądu z wnioskiem o ukaranie - przekazuje nadkomisarz Iwona Kaszewska, oficer prasowy bełchatowskiej policji.
Mundurowi przypominają: utrzymywanie czworonoga wiąże się nie tylko z przyjemnościami, ale również z obowiązkami i odpowiedzialnością za jego zachowanie. Właściciel zobowiązany jest do zapewnienia ochrony przed zagrożeniami lub uciążliwością dla innych osób ze strony tych zwierząt. Swojego czworonoga należy wyprowadzać na smyczy i w kagańcu. Każdy, nawet najłagodniejszy i najmądrzejszy pies może się czymś rozdrażnić i w najmniej oczekiwanym momencie kogoś zaatakować czy ugryźć.
- Właściciel, który trzyma psa na posesji musi pamiętać o dokładnym pozamykaniu bram i furtek oraz sprawdzeniu czy w ogrodzeniu nie ma wolnych przestrzeni, którymi pies mógłby się wymknąć poza podwórko. Na ogrodzeniu posesji należałoby umieścić tabliczkę ostrzegającą osoby, które chciałyby wejść na teren posesji, przed psem pilnującym tego terenu. Właściciel w pełni ponosi odpowiedzialność za swojego czworonoga. Wobec osób niewłaściwie sprawujących opiekę nad swoimi psami policjanci mogą stosować środki oddziaływania prewencyjnego, pouczenia, ostrzeżenia oraz nakładać mandaty lub kierować wnioski o ukaranie do sądu - dodaje nadkomisarz Iwona Kaszewska, oficer prasowy bełchatowskiej policji.