Najważniejsze wideo w dziennikwojewodzki

Władze gminy Rzgów uczciły pamięć Ewy Widyk

boh8-1722536383
fot. Włodzimierz Kupisz (UM Rzgów)

W czwartek, 1 sierpnia na cmentarzu w Starej Gadce odbyła się uroczystość upamiętnienia 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. 

Kwiaty na mogile łączniczki Powstania Ewy Widyk złożyli: burmistrz Rzgowa Mateusz Kamiński, Włodzimierz Kaczmarek regionalista, radni Zbigniew Waprzko, Wioletta Bednarska, radne powiatowe Monika Krajewska i Edyta Waprzko, sołtys Starej Gadki Zofia Gruszka, Ryszard Poradowski – dziennikarz regionalista. Obecna była córka łączniczki - Janina Widyk.

Ewy Widyk z d. Bogdanowicz pseudonim „Nina" w wieku 18 lat trafiła do oddziału „Żbika" na Starym Mieście. Pewnego dnia wraz z koleżanką wykonywała rozkaz przeniesienia wiadomości, kiedy sytuacja zmusiła je do ukrycia się w szafie na ulicy. Miały niebywałe szczęście, bo wkrótce opuściły ją, a szafę zniszczył pocisk.

Ewa Widyk znalazła się wśród powstańców Armii Krajowej, którzy kanałami zostali ewakuowani do Śródmieścia. Wówczas, brodząc w nieczystościach doznała groźnego zakażenia poranionych nóg. Dalszą służbę pełniła w pododdziale porucznika „Szarego" jako sanitariuszka. Po upadku Powstania '44 trafiła do obozu jenieckiego. Wyzwoliły ją oddziały generała Maczka. Trafiła na leczenie nóg do Wielkiej Brytanii. Jak wspomina córka Janina, mama dopiero w 1945 roku zdecydowała się na powrót do ojczyzny. 

Kombatantka była nauczycielką języka angielskiego w IV Liceum Ogólnokształcącym w Łodzi, w XXXI LO i krótko, bo dwa lata w prywatnym liceum salezjanów. Do końca życia w 1993 roku pozostała osobą skromną i niedającą się namówić na bardziej wyczerpujące wspomnienia okupacyjne. Pozostawiła dwie córki.

Po włączeniu syren alarmowych o godz. 17 w remizach OSP, obecni pomodlili się za łączniczkę i sanitariuszkę Armii Krajowej.

źródło: UM Rzgów