Widzew Łódź kontra FC10 Zgierz. Przed nami futsalowe Derby Województwa Łódzkiego

Widzew Łódź kontra FC10 Zgierz. Przed nami futsalowe Derby Województwa Łódzkiego

Już w niedzielę (1 listopada) zawodnicy FC10 Zgierz rozegrają kolejny mecz w ramach rozgrywek I Ligi Futsalu. Zgierzan czekają Derby Województwa Łódzkiego, bowiem rywalem naszej drużyny będzie Widzew Łódź. Spotkanie odbędzie się w Hali Anilany, początek o godzinie 15:30.

Niezwykle ciekawie zapowiada się niedzielna konfrontacja Football Club 10 Zgierz i Widzewa Łódź w rozgrywkach I Ligi Futsalu. W lepszej sytuacji wydają się być zgierzanie, którzy wygrali swoje ostatnie trzy spotkania, strzelając przy tym aż 21 goli. Natomiast Widzew, po dwóch zwycięstwach w pierwszych meczach, w kolejnych dwóch spotkaniach odpowiednio zremisował i przegrał. Dodatkowo łodzianie musieli odbyć przymusową pauzę ze względu na wykrycie w zespole koronawirusa, a do treningu wrócili dopiero kilka dni temu.

Spotkaniu, oprócz rangi derbów, smaczku dodaje fakt, że na przeciwko siebie staną dwaj bracia - Arkadiusz (FC10) i Norbert (Widzew) Błaszczykowie. Ten drugi do drużyny z Łodzi dołączył przed obecnym sezonem, gdzie przeniósł się właśnie z FC10 Zgierz.

Ze względu na obostrzenia związane z pandemią koronawirusa mecz odbędzie się bez udziału kibiców. Transmisję na żywo ze spotkania ma jednak przeprowadzić klubowa telewizja łodzian.

Jakie nastroje panują w obu drużynach przed niedzielnym spotkaniem? Zachęcamy do przeczytania wypowiedzi trenerów oraz zawodników obu ekip.

Marcin Stanisławski (trener Widzewa Łódź):

Wracamy po dwutygodniowej przerwie spowodowanej kwarantanną, wiec sam zadaję sobie pytanie, jak sobie z tym poradzimy. Nie jesteśmy ani w rytmie meczowym, co gorsza nie jesteśmy w rytmie treningowym, a to zarówno dla mnie, jak i dla zespołu totalna nowość. Wracamy do pracy, mamy kilka jednostek treningowych, aby optymalnie przygotować się do tego pojedynku.

Nie patrzymy w tym sezonie na to z kim i gdzie gramy, nie patrzymy w tabelę, każdy mecz to dla nas nauka, nowe doświadczenie, jesteśmy na etapie budowy zespołu w bardzo trudnych czasach.

Zmierzymy się z zespołem bardzo doświadczonym, ogranym na poziomie pierwszoligowym, więc poziom trudności dla naszego zespołu będzie podobny do ostatniego bardzo nieudanego dla nas spotkania w Białymstoku, gdzie rywal obnażył nasze błędy. Nie patrzymy w tym sezonie na takie sytuacje przez pryzmat jakiejkolwiek rehabilitacji, chcemy pracować, aby grać lepiej w futsal. Mamy bardzo młody zespół, do którego musimy wykazywać się dużą dozą cierpliwości.

Michał Zawadzki (FC10 Zgierz):

Jak w każdym meczu gramy tylko o zwycięstwo. Każdego rywala analizujemy, staramy się również eliminować własne błędy z poprzednich spotkań i grać na coraz wyższym poziomie. Liga jest bardzo wyrównana i nikogo nie lekceważymy, ale też przed nikim się nie położymy.

W tej lidze nie ma faworytów, na pewno cieszę się że pomimo meczu wyjazdowego nie musimy daleko jechać. Każdy ma swoje problemy, ale my patrzymy tylko na siebie, chcemy grać jak najlepiej w futsal, ciężko pracujemy na treningach i z pewnością damy z siebie wszystko w derbowym pojedynku.

Z uwagi na pauzę w dwóch ostatnich kolejkach nie wiemy, w jakiej dyspozycji będzie zespół Widzewa, nie mniej z pewnością atutem gospodarzy będzie dobra organizacja gry i Darek Słowiński w bramce, co bardzo dobrze funkcjonowało od początku sezonu. Od początku tygodnia przygotowujemy się do meczu z Widzewem i chcemy zrealizować nasz plan na to spotkanie.

Dariusz Słowiński (Widzew Łódź):

Na pewno drużyna ze Zgierza to ograny zespół, który w ostatnich trzech meczach odniósł zwycięstwa i jest na fali wznoszącej. Widac, że w bardzo dobrej formie jest formacja ofensywna, która strzela dużo bramek, na czele z Michałem Maciągiem i Arkiem Błaszczykiem. Jeśli chodzi o nas, to ostatnich dwóch meczów nie rozegraliśmy ze wzgledu na Covid w naszym zespole, dopiero w tym tygodniu wznowiliśmy treningi, więc nasza forma w tej chwili jest wielką niewiadomą. Na pewno grając u siebie będziemy chcieli zgarnąć trzy punkty. Zapowiada się ciekawy pojedynek derbowy, a także pojedynek braci Błaszczyk.

Arkadiusz Błaszczyk (FC10 Zgierz):

Zagrać dobre spotkanie, zrealizować założenia trenera i wygrać mecz - to główne plany na to spotkanie. Czujemy się faworytem, drużyna Widzewa miała dwutygodniową przerwę od piłki spowodowaną koronawirusem, więc ten aspekt może podziałać na naszą korzyść. Zespół Widzewa Łódź jest budowany na młodych zawodnikach, których wspierają doświadczeni gracze.

Norbert Błaszczyk (Widzew Łódź):

Niestety nie mogę zdradzić planów taktycznych przygotowanych na spotkanie z FC10 Zgierz. W tym tygodniu wróciliśmy do treningów po dziesięciodniowej kwarantannie. Nasz mikrocykl różni się od poprzednich, ponieważ mamy tylko tydzień, by przygotować się fizycznie do tego spotkania. Dlatego pracujemy jeszcze ciężej. Przyjeżdża do nas mój były zespół, który aktualnie jest na fali wznoszącej. Ciężko mi powiedzieć, kto jest faworytem w tym spotkaniu. Na pewno ekipa ze Zgierza jest w dobrej dyspozycji w ostatnich tygodniach i będzie chciała za wszelką cenę utrzymać dobrą passę. My, po porażce w Białymstoku, musimy wrócić na dobre tory i jest to idealny moment, by udowodnić sobie, że będziemy jeszcze stanowić siłę w tej lidze.

Marcin Karasiński (FC10 Zgierz):

Jeżeli chodzi o najbliższy mecz, nie można podchodzić do niego z myślą, że musimy wygrać. Musimy grać mądrze i odpowiedzialnie. W ostatnich meczach gramy widowiskowy i efektowny futsal okraszony bramkami. Myślę, że to drużyna Widzewa będzie zdecydowanym faworytem tego spotkania. Jak pokazują wyniki w ostatnich spotkaniach przewaga własnej hali może mieć tutaj ogromne znaczenie. Drużyna Widzewa jest w budowie, ale ma doświadczonego trenera, który na pewno wie, co zrobić żeby wygrać najbliższe spotkanie. Ale my tanio skóry nie sprzedamy. Podsumowując, niech wygra futsal i drużyna lepsza.