Strach, manipulacja i bezwzględność – to narzędzia, którymi coraz częściej posługują się internetowi oszuści. Ich ofiarami padają osoby starsze, które w zderzeniu z bezwzględnymi przestępcami tracą nie tylko oszczędności życia, ale i poczucie bezpieczeństwa.
Do dramatycznego zdarzenia doszło 20 października. Do bełchatowskiej komendy zgłosiła się starsza kobieta, mieszkanka powiatu bełchatowskiego, która padła ofiarą perfidnego oszustwa.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że przestępcy, podszywając się pod policjantów, nawiązali kontakt z kobietą za pośrednictwem jednej z popularnych aplikacji internetowych. Wzbudzając zaufanie i wykorzystując lęk o bezpieczeństwo finansowe, nakłonili seniorkę do wypłaty wszystkich zgromadzonych środków i przelania ich na wskazane konto. To jednak nie był koniec.
- Oszuści podszywając się pod funkcjonariuszy policji przekonali pokrzywdzoną do zaciągnięcia dodatkowych pożyczek i kolejnego przekazania gotówki. Łączna suma utraconych pieniędzy wyniosła ponad 150 tysięcy złotych. Otrzymujemy wiele informacji od osób, które wykazały się swoją doskonałą czujnością i nie dały się wmanipulować w próbę oszustwa, w jaki sposób przestępcy próbowali pozbawić ich oszczędności – mówi aspirant Marta Bajor z bełchatowskiej komendy policji.
Jak zaznacza policjantka, mimo wielu akcji informacyjnych, schemat działania oszustów wciąż opiera się na tych samych mechanizmach – manipulowaniu emocjami i wykorzystywaniu autorytetu służb.
– Z tych historii można wysnuć wniosek, który jest wciąż ten sam – przestępcy bazują na naiwności, nieświadomości, a szczególnie na emocjach swoich ofiar, które za bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich są w stanie przelać lub oddać każde pieniądze – dodaje aspirant Bajor.
Policja apeluje o szczególną ostrożność i rozwagę, szczególnie w sytuacjach, gdy rozmówca – choćby twierdził, że jest funkcjonariuszem – prosi o przekazanie pieniędzy lub dane do kont bankowych. Funkcjonariusze nigdy nie żądają takich działań ani nie proszą o „zabezpieczenie" środków w ten sposób.
Każdy moment zastanowienia, telefon do bliskiej osoby czy nawet kontakt z najbliższą jednostką policji może uchronić nas przed utratą dorobku życia.