Upojeni alkoholem nie zauważyli, że 5-letnia córka błąka się po ruchliwej jezdni

policja

Policjanci z Tomaszowa Mazowieckiego zatrzymali i przedstawili zarzuty rodzicom 5-letniej dziewczynki po tym jak kompletnie pijani mimo ciążącego na nich obowiązku nie sprawowali nad nią opieki i narazili na utratę życia lub zdrowia. Biegającą boso po ruchliwej jezdni w rejonie skrzyżowania i oddaloną kilka ulic od miejsca zamieszkania dziewczynkę, zauważyła kobieta będąca świadkiem niebezpiecznej sytuacji. Zaopiekowała się maluchem i natychmiast powiadomiła policję. Dzięki godnej pochwały postawie zapobiegła potencjalnemu nieszczęściu.

11 czerwca 2022 r. około godziny 18:40, tomaszowscy policjanci otrzymali informację o małym dziecku biegającym boso w rejonie skrzyżowania ulicy Grota Roweckiego i Warszawskiej. Na miejscu interwencji policjanci zastali 36-letnią mieszkankę województwa pomorskiego, która była świadkiem niebezpiecznej sytuacji i zabrała z jezdni dziecko opiekując się nim do czasu przyjazdu służb. Mundurowi natychmiast przystąpili do ustalenia rodziców oraz okoliczności w jakich dziewczynka została bez opieki. Kilka ulic dalej zauważyli kobietę, która zaczęła machać rękoma na widok policyjnego radiowozu. Gdy do niej podjechali, okazało się że poszukuje swojej 5-letniej córki, która oddaliła się z posesji. Szybko wyszłp na jaw, że obniżona koncentracja matki malucha spowodowana była alkoholem. Badanie wykazało, że w organizmie miała blisko 3,5 promila. Prowadząc dalsze ustalenia mundurowi dotarli do informacji, iż opiekę nad dzieckiem kobieta sprawowała wspólnie z jego ojcem, który także był pijany. Miał w organizmie blisko 3 promile. Ponadto policjanci ustalili, iż w miejscu zamieszkania pod rzekomą opieką nieodpowiedzialnej matki i ojca znajduje się jeszcze dwójka dzieci w wieku 3 i 6 lat. Po konsultacji z sędzią rodzinnym i pracownikami MOPS-u podjęto decyzję o przekazaniu trójki rodzeństwa pod opiekę pogotowia opiekuńczego. Pijani rodzice w wieku 42 i 35 lat zostali zatrzymani. Noc spędzili w celach policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu oboje usłyszeli zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojej małoletniej córki. O dalszym losie rodziny zadecyduje sąd. Nieodpowiedzialnym rodzicom grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Na słowa uznania zasługuje postawa kobiety będącej świadkiem zajścia, która nie przeszła obojętnie obok sytuacji i zainteresowała się losem małej dziewczynki. Dzięki temu nie doszło do wypadku.

Policjanci apelują!

O każdej niepokojącej sytuacji, której jesteśmy świadkiem, informujmy odpowiednie służby. Nasze zainteresowanie może uratować czyjeś zdrowie a nawet życie. Tym bardziej w przypadku najmłodszych dzieci, które same nie są w stanie zadbać o siebie, ani właściwie ocenić sytuacji w jakiej się znalazły. Pozostawione bez opieki, nie mają świadomości niebezpieczeństw jakie im grożą, są ufne i ciekawe otoczenia. Dlatego tak ważna jest czujność i uwaga dorosłych. Zjawisko nadużywania alkoholu przez opiekunów prawnych jest nadal bardzo poważnym problemem. O wielu przypadkach nie wiemy. Wszystko dzieje się w tzw. „czterech ścianach". Dom rodzinny, który powinien być wypełniony miłością, stanowić bezpieczne schronienie dla najmłodszych, niestety zbyt często jest miejscem zagrożenia i braku opieki. Alkohol osłabia racjonalną kontrolę nad zachowaniem. Dlatego tak ważna jest szczególna wnikliwość i zainteresowanie świadków. W wielu przypadkach dociekliwość i empatia zapobiegła kolejnej tragedii.

Źródło: KPP Tomaszów Mazowiecki