Pochodząca ze Zduńskiej Woli Hanna Dobrowolska napisała kolejną książkę. Po "Wnuczkowej mafii" mówiącej o tym jak zorganizowana jest szajka oszustów "na wnuczka", zajęła się sprawą Kajetana Poznańskiego, który w 2016 roku poćwiartował kobietę. Książka ukazała się w październiku nakładem oficyny HARDE Wydawnictwo.
Reportaż pod tytułem „Taki dobry chłopak. Sprawa Kajetana Poznańskiego" napisana przez zduńskowolankę Hannę Dobrowolską, to historia kryminalna z Warszawy. Absolwentka II Liceum Ogólnokształcącego w Zduńskiej Woli, była dziennikarka Super Expresu i Polskiej Agencji Prasowej, obecnie związana z portalem gazeta.pl, zajęła się literaturą faktu.
– Historia, która pozornie wszyscy znają. Ale nikt inny nie mógł napisać tej książki. Sprawa bibliotekarza nazywanego „Hannibalem z Żoliborza" wrosła w mój reporterski życiorys, jako jedna z prawdziwie „moich". Taka, w której dotarłam dalej niż inni. Pomysł na książkę przyszedł naturalnie, ale w miarę kopania w aktach, rozwijania zagadkowych wątków z ekspertami od badania ludzkiego umysłu, zrozumiałam, że jeszcze do niedawna o tej sprawie nie wiedziałam nic – opisuje swoją pracę nad książką Hanna Dobrowolska.
Kajetan Poznański 3 lutego 2016 roku, dwudziestosiedmioletni gruntownie wykształcony bibliotekarz, syn pani prokurator i architekta, zamordował wybraną losowo kobietę – trzydziestojednoletnią lektorkę języka włoskiego.
Autorka reportażu na 320 stronach opisuje historię, która wyłoniła się z trzech tysięcy stron akt sądowych, rozmów z biegłymi psychiatrami, prawnikami, osobami z bezpośredniego otoczenia Kajetana Poznańskiego.
Źródło: UM Zduńska Wola