Roztrzaskana szyba i zgnieciony dach - efekt zderzenia Opla z jeleniem

250-190324
KPP Pajęczno

Pojawiają się nagle, z pola, lasu, wybiegają z przydrożnego rowu i często wpadają prosto pod koła. Nierzadko giną, ale poszkodowanymi w starciu ze zwierzyną zostają też kierowcy i ich mienie. Przekonał się o tym ostatnio kierowca Opla, który zderzył się z jeleniem.

Całkowicie rozbita przednia szyba czołowa samochodu, zgnieciony dach, to efekt zderzenia z przedstawicielem tego gatunku. Jak relacjonował kierowca, jeleń wbiegł wprost pod nadjeżdżającego Opla. Kierowca nie zdążył wyhamować. 

Do niebezpiecznego zdarzenia drogowego doszło 12 marca, około godziny 17:55. Na odcinku drogi pomiędzy miejscowościami Sulmierzyce – Piekary. 

- Przed maskę osobowego Opla, prowadzonego przez 45-latka, wbiegł jeleń. Kierowca nie był w stanie wyhamować pojazdu, uderzył w zwierzę. Mężczyzna był trzeźwy i nic mu się nie stało. Niestety zwierzę nie przeżyło zderzenia z pojazdem - mówi mł. asp. Wioletta Mielczarek.

O tym, że możemy się spodziewać spotkania na drodze z dziką zwierzyną ostrzegają nas zazwyczaj znaki drogowe. Znaki takie informują nas, że należy zachować szczególną ostrożność, zwracać baczną uwagę na pobocza drogi i pamiętać, że za jedną zwierzyną może pojawić się całe stado. Oznakowanie drogi znakiem informującym powoduje, że to kierujący zobowiązani są do zachowania szczególnej ostrożności i jechania z taką prędkością, aby w momencie wtargnięcia na jezdnię dzikiej zwierzyny mogli bezpiecznie wyhamować pojazd.

- Policjanci apelują o zachowanie ostrożności przez kierujących. Dzikie zwierzęta najbardziej aktywne są o zmierzchu i o świcie, kiedy spędzają czas na żerowaniu - to właśnie wtedy trzeba podróżować ze wzmożoną uwagą. Dzika zwierzyna leśna niejednokrotnie przemieszcza się przez drogi. Policja apeluje, by dostosować jazdę do warunków panujących na drodze oraz zwracać uwagę na znaki informujące o możliwości napotkania na drodze dzikich zwierząt. Jazda z prędkością obowiązującą na danym obszarze daje możliwość wcześniejszej reakcji i uniknięcia zderzenia - podsumowuje mł. asp. Wioletta Mielczarek z KPP Pajęczno.