Rozróba w centrum Bełchatowa. 40-latek rzucał krzesłami na Pabianickiej. Strażnicy musieli go obezwładniać!

policja-kajdanki2
fot. poglądowe

Rozróba w centrum Bełchatowa. 40-latek rzucał krzesłami z pubu na ulicę Pabianicką. Interweniowała Straż Miejska. Mężczyzna był pod wyraźnym wpływem alkoholu, ale jak się okazało później nie jest wykluczone, że także pod wpływem narkotyków.

Do wyjątkowo niebezpiecznej sytuacji doszło we wtorek późnym wieczorem. Po godzinie 22.00 strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który podczas awantury wyrzucał krzesła z pobliskiego pubu na środek ulicy. Na Pabianicką natychmiast udał się patrol Straży MIejskiej.

- 40-latek był wyraźnie rozjuszony, był agresywny i rzeczywiście rzucał krzesłami. Strażnicy zaczęli go przytrzymywać, mężczyzna był tak mocno pobudzony, że trzeba było zastosować środki przymusu bezpośredniego. Udało się go obezwładnić. W trakcie dowożenia i doprowadzenia mężczyzny na dalsze czynności do komendy policji z ubrań wypadła mu torebka z narkotykami- informuje Piotr Barasiński, komendant Straży Miejskiej w Bełchatowie.

Jak dodaje komendant pomimo potrzeby zastosowania wobec agresora siły mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń. Strażnicy posprzątali z Pabianickiej porozrzucane krzesła. Jak informuje bełchatowska policja 40-latek jeszcze nie został przesłuchany, ale wszystko wskazuje na to, że uda się to zrobić jeszcze dziś. Najprawdopodobniej dziś też mężczyzna usłyszy zarzuty.