Po kilkunastu minutach od zgłoszenia, w wyniku penetracji terenu, żychlińscy policjanci zatrzymali 54-latka, który zaatakował swojego znajomego i zabrał mu portfel z dokumentami oraz pieniędzmi. Mężczyzna usłyszał zarzut rozboju, a sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Za rozbój grozi kara do 12 lat więzienia.
1 sierpnia około godz. 16:00 Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kutnie otrzymał zgłoszenie o rozboju, do którego doszło na ul. Barlickiego w Żychlinie. Funkcjonariusze pojechali we wskazane miejsce, gdzie zastali pokrzywdzonego.
- Oświadczył on, że kilka minut wcześniej został zaatakowany przez swojego znajomego. Z relacji ofiary przestępstwa wynikało, że szedł on ulicą, kiedy to w pewnym momencie podszedł do niego znany osobiście mężczyzna i zażądał od niego pieniędzy. Gdy nie chciał wydać mu gotówki, 54-latek zaczął go dusić oraz uderzał pięściami po głowie - relacjonują policjanci.
56-letni pokrzywdzony przewrócił się i stracił przytomność a wtedy napastnik zabrał mu z kieszeni portfel z dokumentami oraz 150 złotych a następnie uciekł. Pokrzywdzony dokładnie opisał sprawcę, dzięki czemu po kilkunastu minutach od zgłoszenia sprawca był już w rękach policjantów.
- Napastnik znajdował się pod wpływem alkoholu. Decyzją sądu mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Odpowie za rozbój, co zagrożone jest karą pozbawienia wolności nawet do lat 12 - dodają mundurowi.