Strażacy OSP Przygłów w akcji ratowania bociana! We wtorek, 22 września druhowie zostali wezwani do Włodzimierzowa, gdzie przy ul. Łęczyńskiej zaobserwowano spacerującego bociana. Podejrzewano, że jest ranny. Jak skończyła się ta akcja?
Będący pierwsi na miejscu strażnicy leśni z Nadleśnictwa Piotrków podjęli próbę złapania bociana. Jak się jednak okazało bocian o własnych siłach poleciał na dach budynku Szkoły Podstawowej. Strażacy i leśnicy zrobili co mogli, aby uratować bociana, natomiast złapanie latającego dzikiego zwierzęcia nie jest łatwe.
- Po pewnym czasie, gdy służby zakończyły działania, zmęczony bocian powrócił na ląd i został schwytany przez jednego z mieszkańców. W tej chwili został bezpiecznie przetransportowany przez strażników leśnych do osady edukacyjnej w Kole. Bociany w Przygłowie i okolicach zamieszkują już od dawna i są ważną częścią naszej lokalnej społeczności - relacjonują strażacy z OSP Przygłów.
Jak dodają druhowie w ostatnim czasie została założona zbiórka pieniężna na budowę czterech bocianich gniazd. W Przygłowie bowiem od lat znajdowało się zasiedlone gniazdo przez urocza parę bocianów - Marcina i Matyldę. Gniazdo było zlokalizowane na posesji Państwa Jędrzejczaków na pniu ściętej topoli.
- W tym roku wiatr obalił pień a gniazdo runęło na ziemię. Na szczęście było to już przed samym odlotem naszych skrzydlatych przyjaciół. Wielu z Nas Mieszkańców jak i Przyjaciół Przygłowskich Bocianów nie wyobraża sobie kolejnego lata bez nich. Dlatego też proszę o pomoc w zbiórce pieniążków na odbudowę tego gniazda i budowę trzech innych. Niech bociany staną się naszą lokalną wizytówka. Jeśli uda się uzbierać odpowiednią kwotę to postaramy się zamontować kamerkę na jednym z gniazd, by móc podglądać na żywo bogate życie bocianów z Przygłowa - informuje Izabela Jędrzejczak - Zamolska, która założyła zbiórkę.
Na razie z 5 tysięcy złotych potrzebnych na ten "bociani" cel, zebrano nieco ponad 1 tysiąc. Każdy kto chce wesprzeć cel może kliknąć TUTAJ.
