Upalne dni, gdy słupki rtęci przekraczają 30 stopni Celsjusza towarzyszą nam od kilkunastu dni. A o tym jak bardzo niebezpieczna potrafi być tak wysoka temperatura przekonała się seniorka, którą uratowano dosłownie w ostatniej chwili - skrajnie wycieńczona 72-latka trafiła pod opiekę medyków po tym, jak odnaleźli ją policjanci.
Dyżurny radomszczańskiej komendy w niedzielny wieczór, 14 lipca został poinformowany, że starsza i schorowana kobieta wyszła ze swojego domu, a jej bliscy nie wiedzą, gdzie przebywa. Do sytuacji takiej doszło na terenie gminy Żytno. Skierowany na miejsce patrol prewencji pojawił się błyskawicznie. Mundurowi ustalili rysopis kobiety, zebrali informacje o jej stanie zdrowia i rozpoczęli poszukiwania.
- Ponadto, z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że starsza pani od dwóch dni przebywała sama w domu i w tym czasie musiała z niego wyjść. Podczas przeszukiwania zarośli znajdujących się poza posesją policjanci zauważyli leżącą kobietę. Natychmiast udzielili jej niezbędnej pomocy przedmedycznej i wezwali pogotowie ratunkowe. Skrajnie wycieńczona 72- latka została zabrana do szpitala - przekazuje nadkomisarz Aneta Wlazłowska z radomszczańskiej Policji.
Okazało się, że seniorka podczas spaceru upadła na ziemię, doznała urazu żeber i nogi. Nie miała siły aby wstać czy wołać o pomoc. Lekarze stwierdzili, że ratunek przyszedł w ostatniej chwili.
- Pamiętajmy, że długie przebywanie na słońcu w upalne dni może doprowadzić do odwodnienia i przegrzania organizmu. Na takie warunki najbardziej narażone są osoby starsze, mające problem z poruszaniem się. Pozostawienie dzieci, czworonogów w rozgrzanych samochodach jest również skrajną nieodpowiedzialnością. Jednak, aby dotrzeć do wszystkich osób potrzebujących pomocy, potrzebna jest reakcja każdego człowieka - dodaje nadkomisarz Aneta Wlazłowska.
Dlatego funkcjonariusze podkreślają, jak ważne jest zaangażowanie i informowanie odpowiednich służb o osobach potrzebujących pomocy. Wystarczy zadzwonić na numer alarmowy 112 i opowiedzieć o niepokojącej nas sytuacji.