Prawie promil alkoholu w organizmie miał kierujący quadem, który wjechał do rowu i uderzył w betonowe ogrodzenie. Mężczyźnie grozi teraz kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. Przypominamy, że kierowanie quadem traktowane jest tak samo jak kierowanie każdym innym pojazdem mechanicznym.
31 lipca 2024 roku o godzinie 0:30 opoczyńscy policjanci zostali wezwani do zdarzenia drogowego w Przyłęku, w którym udział brał kierujący czterokołowcem. Okazało się, że quadem po drodze publicznej poruszał się 38-letni mieszkaniec powiatu opoczyńskiego.
- W pewnym momencie mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem wjechał do rowu, a następnie uderzył w betonowe ogrodzenie. W wyniku zdarzenia kierowca doznał obrażeń ciała, na szczęście niezagrażających jego życiu. Niestety szybko okazało, że 38-latek nie powinien w ogóle wsiadać za kierownicę czterokołowca. Po zbadaniu stanu trzeźwości okazało się, że mężczyzna miał blisko promil alkoholu w organizmie. Kierujący quadem musi się liczyć z konsekwencjami swojego nieodpowiedzianego zachowania, bowiem odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, co zagrożone jest karą nawet do 3 lat pozbawienia wolności - mówi podkom. Barbara Stępień.