2,4 promila miała kierująca suzuki, którą zauważył mężczyzna i nie dopuścił do dalszej jazdy. Postawa świadka zasługuje na pochwałę. 41-latce grozi teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności.
10 lipca 2024 roku o godzinie 6.30 dyżurny łowickiej policji otrzymał zgłoszenie o ujęciu obywatelskim na jednej ze stacji paliw w gminie Chąśno kobiety, która kierowała samochodem, będąc prawdopodobnie pod wpływem alkoholu. Na miejsce niezwłocznie przybył patrol ruchu drogowego.
- Ustalono, że świadek przyjechał na stację paliw zatankować, w pewnym momencie zauważył, podjeżdżające suzuki, z którego wysiadła kobieta i weszła do budynku. Mężczyzna płacąc rachunek zwrócił uwagę na zachowanie kobiety wskazujące, że może być pod wpływem alkoholu. Kiedy wyszła na zewnątrz, nie zawahał się zareagować i nie dopuścił aby odjechała samochodem. Powiadomił policję, oczekując na przybycie patrolu - informuje nadkom. Urszula Szymczak. - Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 41-letniej mieszkanki powiatu łowickiego. W chwili badania miała 2,4 promila alkoholu w organizmie. Kobieta straciła uprawnienia do kierowania, odpowie również za kierowanie w stanie nietrzeźwości za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Być może reakcja świadka zapobiegła tragicznym skutkom nieodpowiedzialnego zachowania kobiety. Taka postawa jest godna pochwały. Pamiętajmy, aby w takich sytuacjach zawsze dzwonić na numer alarmowy 112, ponieważ nietrzeźwy kierujący stwarza ogromne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i innych uczestników ruchu.