Funkcjonariusze CBZC z Łodzi wracający z czynności służbowych zauważyli niebezpiecznie poruszający się pojazd. Ich szybka reakcja prawdopodobnie zapobiegła tragedii. Kierowca opla miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości w Łodzi, wracając po zakończonych czynnościach służbowych, poruszali się drogą krajową nr 74 w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego. Na odcinku między Sulejowem a Piotrkowem zauważyli pojazd marki Opel, którego kierowca nie trzymał toru jazdy – auto niebezpiecznie „tańczyło" od lewej do prawej strony jezdni, stwarzając realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
- Na skrzyżowaniu ulic Sulejowskiej i Dalekiej w Piotrkowie Trybunalskim kierowca zatrzymał się, co pozwoliło funkcjonariuszom podejść do pojazdu. Już po chwili nie mieli wątpliwości. Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu. Policjanci natychmiast zabezpieczyli kluczyki, uniemożliwiając dalszą jazdę, i wezwali patrol, dzwoniąc na numer alarmowy 112 - przekazuje asp. szt. Izabela Gajewska, oficer praswoy KMP Piotrków Trybunalski.
Na miejsce przybyli funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim oraz z Komisariatu Policji w Wolborzu. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości potwierdziło przypuszczenia, kierowca miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
27-latek został zatrzymany, a wkrótce usłyszy zarzuty. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.