Pozostawianie swoich przedmiotów w miejscu publicznym bez nadzoru może skończyć się kradzieżą. O słuszności tego stwierdzenia miał ostatnio okazję przekonać się 46-letni mężczyzna. Jego chwilę nieuwagi wykorzystał 44-letni przechodzień, który błyskawicznie zabrał niemal „podane mu na tacy" wartościowe rzeczy oraz dokumenty. Apelujemy o czujność i właściwe zabezpieczanie swojego mienia.

23 marca pabianickiej komendy policji zgłosił się 46-letni mężczyzna informując funkcjonariuszy o tym, że chwilę wcześniej został okradziony. Zdarzenie miało miejsce na ulicy Moniuszki. Pokrzywdzony był w trakcie przeprowadzki. Wynosząc rzeczy z mieszkania, zostawiał je na chodniku przy wejściu do budynku.

- W pewnym momencie, gdy wrócił do lokalu po resztę bagaży, „nieuczciwy przechodzień" zainteresował się jego trzema plecakami. W ten sposób rzeczy, które zostały pozostawione na chwilę bez żadnej opieki, zmieniły właściciela… Policjanci natychmiast zajęli się sprawą. Kryminalni błyskawicznie ustalili tożsamość sprawcy. Pomocne okazały się nagrania z kamer monitoringu miejskiego. 44-letni „amator cudzego mienia" został zatrzymany 25 marca - przekazuje podkomisarz Agnieszka Jachimek, oficer prasowy KPP Pabianice.

Podczas prowadzonych czynności przyznał się do kradzieży. Dodał, że wartościową zawartość plecaków sprzedał w dwóch okolicznych lombardach, a dokumenty i ubrania wyrzucił do śmieci.

Mundurowi odzyskali zastawiony w komisach sprzęt elektroniczny, a pabianiczanin trafił do policyjnej celi. 28 marca usłyszał zarzuty. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

- Stare powiedzenie mówi, że ,,okazja czyni złodzieja". Dlatego apelujemy o rozwagę i czujność oraz właściwe zabezpieczanie swojego mienia - podsumowuje podkomisarz Agnieszka Jachimek.

Zobacz inne wiadomości