Policjanci z komisariatu w Rozprzy zatrzymali 47-latka, który kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. O tym fakcie zawiadomiła grupa świadków, którzy widzieli jak chwiejnym krokiem mężczyzna wsiada do pojazdu. Za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie wkrótce odpowie przed sądem. Kierowanie w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
W środę, 3 sierpnia przed godziną 22:00 dyżurny piotrkowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że grupa osób widziała jak nietrzeźwy mężczyzna przyjechał do sklepu w Rozprzy, po czym wsiadł do samochodu i chciał odjechać. Na miejsce od razu pojechali policjanci z Komisariatu Policji w Rozprzy.
- Ustalili oni, że grupa osób zauważyła kierowcę Peugeota, który zaparkował na sklepowym parkingu. Mężczyzna chwiejnym krokiem wszedł do sklepu, a następnie wrócił do pojazdu. Jeden z widzących to świadków od razu zareagował. Podszedł do mężczyzny chcąc zabrać mu klucze, jednak ten wysiadł z auta i zaczął uciekać pieszo. Wtedy świadek od razu powiadomił policjantów - informuje st. asp. Izabela Gajewska.
Mundurowi chwilę później zauważyli 47-latka idącego wzdłuż drogi. Jak oświadczył, wypił tego dnia kilka piw, a kiedy się skończyły postanowił wsiąść do auta i kupić kolejne. Za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
- Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Wkrótce usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. Świadkom dziękujemy za obywatelską postawę i prawidłową reakcję. Być może uratowali komuś życie - dodaje st. asp. Izabela Gajewska.