Nie żyje polska legenda sportów motorowodnych. We wtorek, 6 sierpnia Polskę obiegła smutna wiadomość -odszedł na wieczną wahtę Waldemar Marszałek. To jednej z najbardziej utytułowanych polskich sportowców, który sięgnął w swojej sportowej karierze po sześć tytułów mistrza świata i cztery złote medale czempionatu Europy oraz kilkadziesiąt mistrzostw Polski. Starsza część bełchatowian mogła podziwiać popisy Marszałka na żywo, przypomnijmy bowiem, że legendarny motorowodniak ścigał się na wodach Słoku między innymi podczas Mistrzostw Europy i Polski w klasie 0-350 oraz mistrzostw świata w 1993 roku. Te pierwsze z wymienionych odbyły się 32 lata temu, w weekend 12 i 13 września 1992 roku.
Waldemar Marszałek odszedł w wieku 82 lat. Był jednym z najbardziej utytułowanych polskich sportowców w historii mając na koncie sześciokrotny tytuł mistrza świata w motorowodniactwie, cztery tytuły mistrza Europy i kilkadziesiąt czempionatów Polski.
Informację o śmierci Waldemara Marszałka potwierdził jego syn, Bartłomiej, również motorowodniak.
- Tata zmarł dzisiaj o 7 rano. Odszedł tak, jak żył, czyli po mistrzowsku. Trzymałem jego rękę do samego końca. Nie męczył się, nie cierpiał - powiedział "Super Expressowi" Bartłomiej Marszałek.
Przyczyną 82-letniego sportowca była niewydolność krążeniowo-oddechowa.
Waldemar Marszałek był zawodnikiem Polonii Warszawa. Barwy stołecznego klubu reprezentował od końca lat 50-tych. Osiągał ogromne sukcesy w sporcie motorowodnym. Pierwszy w karierze złoty medal MŚ w klasie O-250 zdobył w 1979 roku w Poznaniu. Kolejne tytuły Mistrza Świata zdobywał w latach: 1980 (klasa 0-250), 1981 (klasa 0-250), 1983 (klasa 0-350), 1989 (klasa 0-250) i 1993 (klasa 0-350). Na najwyższym stopniu podium motorowodnych mistrzostw Europy stawał w latach: 1981 (klasa 0-350), 1990 (klasa 0-250), 1993 (klasa 0-350), 1996 (klasa 0-350). Łącznie zdobył 27 medali MŚ i ME, wywalczył ponad 40 tytułów Mistrza Polski w klasach O-250, O-350 i O-500. Triumfował też w Pucharze Świata i Pucharze Europy, kilkakrotnie zdobywał Grand Prix Polski, Niemiec i Wielkiej Brytanii.
Waldemar Marszałek w Bełchatowie
O śmierci Waldemara Marszałka piszemy nie bez powodu, jest bowiem spora grupa bełchatowian, która mistrza mogła podziwiać na żywo. Wszystko za sprawą między innymi Motorowodnych Mistrzostw Europy i Polski zorganizowanych na zbiorniku Słok. W 1992 roku w weekend 12 i 13 września pod Bełchatowem ogromna rzesza mieszkańców miasta obserwowała popisy motorowodniaków, w tym oczywiście słynną "11". Kilka kadrów z tego wydarzenia, za sprawą prywatnego archiwum Tomasza Lottko opublikowało bełchatowskie Muzeum Regionalne.
- Piękna pogoda sprawiła, że te dwa dni związane głownie ze sportem i rywalizacją wśród zawodników - dla widzów i zamieniły się w rodzinny piknik. Najwięcej emocji wzbudziła rywalizacja Waldemara Marszałka z Dariuszem Zadrożyńskim w klasie 0-350 - opisują wydarzenie sprzed 32 lat pracownicy Muzeum Regionalnego.
Bełchatowianie na to wspomnienie opublikowane kilka lat temu żywo zareagowali komentując post.
- Byłem. Niesamowite emocje. Możliwość oglądania na żywo mistrza Waldemara Marszałka - pisze jeden z internautów.
- Bylem nawet załapałem się blisko - dodaje inny.
- To były super imprezy - wspomina kolejny komentujący.
Waldemar Marszałek budził ogromny podziw i szacunek, osobiście - jako dziecko byłam uczestnikiem zawodów i pamiętam z jaką estymą był traktowany przez widzów i współzawodników. Stanąć obok Mistrza lub jego kosmicznej maszyny to było naprawdę coś! Kolejną sprawą była rywalizacja na wodzie - huk silników, potężne prędkości i towarzyszące im napięcie czy wszystko pójdzie dobrze, bo kibice pamiętali Marszałka nie tylko z sukcesów, ale też z licznych wypadków, które odniósł podczas swojej wieloletniej kariery sportowej. Łącznie było ich kilkadziesiąt, w tym kilka bardzo poważnych, po jednym z nich na jeziorze Gatow pod Berlinem w 1982 roku przeżył śmierć kliniczną.
Waldemar Marszałek był oddanym działaczem Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego. Przez wiele lat był członkiem zarządu PZMWiNW, a w okresie 1995-1999 wiceprezesem ds. sportu motorowodnego.
Za swoje wybitne osiągnięcia został uhonorowany między innymi: najwyższym odznaczeniem PZMWiNW – Komandorią, Złotym Medalem Międzynarodowej Unii Motorowodnej UIM, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.