Właściwa decyzja świadków doprowadziła do zatrzymania skrajnie nieodpowiedzialnego kierującego. 53-latek mając ponad 3 promile alkoholu w organizmie wsiadł za kierownicę Mercedesa. Stracił już prawo jazdy i „pożegnał" się samochodem, który był jego własnością.
29 października o godzinie 14.40 policjantki z pabianickiej „drogówki" pojechały na ulicę Kilińskiego, gdzie miało dojść do obywatelskiego ujęcia nietrzeźwego kierującego. Na miejscu funkcjonariuszki zastały świadków zdarzenia. 30-latek i jego 21-letnia znajoma jechali za pojazdem, który poruszał się „wężykiem". Widząc niebezpieczne zachowanie kierującego, zajechali mu drogę. Kiedy Mercedes się zatrzymał, ujęli mężczyznę siedzącego za jego kierownicą i zadzwonili na numer alarmowy.
- Interweniujące policjantki zbadały stan trzeźwości 53-latka. Mieszkaniec gminy Dobroń miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Według specjalistów, zajmujących się problematyką uzależnień, takie stężenie napojów wysokoprocentowych wywołuje u człowieka zaburzenia świadomości, upośledza odruchy i czucie, powoduje głębokie zaburzenia samokontroli, równowagi i koordynacji ruchowej. Dlatego decyzja o kierowaniu pojazdem w takim stanie jest skrajnie nieodpowiedzialna. „Amator jazdy na podwójnym gazie" został zatrzymany - wyjaśnia podkomisarz Agnieszka Jachimek, oficer prasowy KPP Pabianice.
Mężczyzna stracił nie tylko uprawnienia, ale zgodnie z nowymi przepisami musiał „pożegnać się" również z osobówką, która była jego własnością.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi 53-latkowi do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd może orzec przepadek samochodu, aby w przyszłości utrudnić mężczyźnie ponowne popełnienie tego samego przestępstwa.
- Pamiętajmy, że nietrzeźwi kierujący stanowią ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Spowodowane przez nich wypadki są często tragiczne w skutkach. Niestety w dalszym ciągu część osób świadomie decyduje się na prowadzenie pojazdu po alkoholu. Wprowadzona zmiana w Kodeksie Karnym jest odpowiedzią na zagrożenie bezpieczeństwa i rosnącą liczbę zdarzeń drogowych spowodowanych przez kierujących na "podwójnym gazie" - podsumowuje podkomisarz Agnieszka Jachimek z pabianickiej policji.