Mężczyzna awanturował się przed lokalem, chciał wjechać samochodem w gości. Miał ponad 2,7 promila

breathalyser-1684428_960_720

Policjantem jest się nie tylko w trakcie służby. Doskonałym przykładem jest postawa rawskich funkcjonariuszy, dla których w czasie wolnym bezpieczeństwo innych jest równie ważne. Udowodnili to zatrzymując kierującego, który miał ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat więzienia.

Policjantem jest się przez całą dobę. To nie praca, lecz służba społeczeństwu. 18 lipca 2020 roku o północy udowodnili to rawscy policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego. Dwoje funkcjonariuszy przebywało w jednym z lokali na terenie Tomaszowa Mazowieckiego. Byli świadkami sprzeczki między właścicielem i jednym z klientów. Oburzony klient wyszedł, po czym z zaparkowanego samochodu opel vectra wyjął fotelik dziecięcy, którym rzucił w kierunku osób znajdujących się w ogródku przed lokalem. Następnie wsiadł do opla i ruszył w kierunku gości znajdujących się na zewnątrz. 

Widząc to policjanci zareagowali natychmiast, podbiegli do samochodu, wyciągnęli kierującego i zabrali mu kluczyki. Mężczyzna był agresywny, więc policjanci go obezwładnili. Po chwili na miejscu byli już policjanci z Tomaszowa Mazowieckiego, którzy zbadali stan trzeźwości mężczyzny. Okazało się, że 31-letni tomaszowianin miał ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie. Czujność i profesjonalizm policjantów pozwoliły uniknąć tragedii. 31-latek odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP Rawa Mazowiecka