BSC Termy Poddębice w ten weekend odpoczywa od gier kontrolnych. Postanowiliśmy więc wrócić do ostatniego sparingu z FC10 Zgierz. Co na temat gry swoich podopiecznych do powiedzenia miał trener Marcin Olejniczak?
- Rozegraliśmy kolejny sparing, tym razem z Wicemistrzami Polski. Z wiadomych względów nie mogli zagrać reprezentanci Polski w zespole ze Zgierza, ale i tak uważam naszą grę za poprawną. Drugi sparing i kolejny raz zespół jest chwalony - to cieszy. Mamy potencjał, widać to w meczach sparingowych i po wprowadzeniu pewnych korekt chciałbym, aby w zespole był taki automatyzm w grze. Musimy wiedzieć, kiedy grę mamy przyspieszyć, a kiedy zagrać cierpliwie - mówi EPD24, Marcin Olejniczak.
Czy w porównaniu do pierwszego meczu kontrolnego, w którym poddębiczanie wysoko ulegli KP Łódź, było widać poprawę w grze? Udało się uniknąć tych samych błędów?
- Zagraliśmy z FC10 Zgierz już na nowych przepisach, które wprowadzone zostały do rozgrywek europejskich. W tym meczu zespół bardzo dobrze reagował na sytuacje boiskowe. Tak naprawdę nie zrobiliśmy całościowej analizy w zespole, ale poszczególnych fragmentów gry. Jestem pozytywnie zaskoczony, bo w pewnym stopniu wyeliminowaliśmy błędy, które popełnialiśmy w meczu z KP Łódź i to cieszy. Natomiast w tym meczu robiliśmy takie niewymuszone błędy i nad tym też trzeba będzie popracować. Jak powiedział Napoleon Bonaparte, „Tylko ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi" - zakończył trener BSC Termy Poddębice.
Więcej informacji z meczu z FC10 Zgierz, w tym skrót filmowy, można zobaczyć w TYM MIEJSCU.