Jechał wężykiem, wpadł pod marketem. 49-latek kierował na totalnej "bani"!

car-1531273_1920
fot. poglądowe

Dzięki reakcji świadka z drogi wyeliminowany został pijany kierowca forda. 49-letniemu mężczyźnie grozi teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. 

W miniony czwartek, 19 maja o godzinie 20:05 oficer dyżurny pajęczańskiej policji, otrzymał informację o nietrzeźwym kierowcy, który został ujęty przez 23-letniego świadka. Zgłaszający oświadczył funkcjonariuszom, że jadąc przez miejscowość Makowiska, drogą krajową numer 42 zwrócił uwagę na forda, który jechał przed nim. 

- Kierujący osobówką, nie trzymał toru jazdy, jechał tak zwanym „wężykiem". Jego sposób jazdy wskazywał, że może znajdować się pod działaniem alkoholu. Gdy 49-letni kierujący fordem zjechał na parking marketu, świadek uniemożliwił mu dalszą jazdę i wezwał policję. Funkcjonariusze przebadali 49-latka, jak się okazało nieodpowiedzialny kierujący miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie - informuje Wioletta Mielczarek z pajęczańskiej komendy policji.

Teraz, zgodnie z kodeksem karnym 49-latkowi grozi nawet 2 lata pozbawienia wolności, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.