Wielu pretendentów na kierowców narzeka na trudność zdobycia uprawnień do kierowania. Zdanie egzaminu nie tylko jest stresujące ale wymaga od kandydata na kierowcę przede wszystkim umiejętności i odpowiedzialności. Niestety młodzi kierowcy po zdobyciu upragnionych uprawnień zapominają to, czego uczyli się podczas kursu na prawo jazdy i dość szybko tracą uprawnienia do kierowania. Przekonała się o tym 20-latka, która prawem jazdy cieszyła się zaledwie 2 lata.
W czwartek, 9 września o godzinie 23.15 w miejscowości Strzelce, na drodze krajowej nr 12, 20-letnia kierująca Seatem Leonem, będąc w stanie nietrzeźwości, straciła panowanie nad pojazdem, wjechała do przydrożnego rowu i dachowała. Szczęśliwie kobieta wyszła cało z opresji. Za spowodowanie kolizji kierująca została ukarana mandatem karnym. Ale to nie wszystko. Policjanci, którzy ustalali okoliczności kolizji przebadali 20-latkę na zawartość alkoholu w organizmie. Badanie wykazało, że kobieta kierowała mając w organizmie ponad 0,70 promila alkoholu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami policjanci zatrzymali kierującej prawo jazdy.
Sprawa kierowania samochodem pod wpływem alkoholu trafi pod ocenę sądu. Kobiecie grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Jak ustalili policjanci, 20-latka prawem jazdy cieszyła się zaledwie 2 lata.
Pamiętajmy, że kara za jazdę po alkoholu to odpowiednio:
źródło: KPP w Opocznie