Służą w wojsku, są nieocenioną pomocą dla strażaków, policjantów, ale także fotografów i filmowców. Teraz podniebna technologia wspiera również pracowników bełchatowskiego Schroniska dla Zwierząt. Powód zainwestowania w drona z kamerą termowizyjną, bo o tym urządzeniu mowa, jest bardzo prosty: szybsze, sprawniejsze i mniej stresujące dla zaginionych zwierząt ratowanie. Co ciekawe bełchatowskie przytulisko, jeśli nie jest pierwszym w Polsce, to zapewne należy do pionierów w takim wykorzystaniu dronów z termowizją.
- Zatrudniliśmy nowe technologie by jeszcze lepiej dbać o bezdomne zwierzaki. W Schronisku nieustannie dbamy o to, by poprawiać warunki i jakość opieki nad bezdomnymi zwierzakami. Podjęliśmy zatem decyzję by zatrudnić nowe technologie w postaci zakupu zaawansowanego drona wyposażonego w kamerę termowizyjną - zaznaczają pracownicy bełchatowskiego Schroniska dla Zwierząt.
Jak dodają pracownicy jednostki, ta najnowsza inwestycja otwiera nowe możliwości w zakresie poszukiwania i ratowania zwierząt w potrzebie, zwłaszcza na trudno dostępnych i rozległych terenach. Pracownicy bełchatowskiego przytuliska działają daleko poza granicami Bełchatowa, obejmując aż 20 gmin wiejskich i miejskich, co daje łączną powierzchnię około 4702 km². To bardzo często nie tylko rozległe, ale i zalesione tereny. W takich okolicznościach odnalezienie na przykład zaginionego psa czy kota to przysłowiowe szukanie igły w stogu siana.
Koszt takich akcji poszukiwawczych był dotychczas znaczący, ze względu na konieczność zaangażowania kilku patroli i tradycyjnych metod, które nie zawsze były efektywne. Dron nie tylko zmniejsza te koszty, ale także zwiększa szanse na szybkie i bezpieczne odłowienie zwierzęcia.
- Dzięki termowizji możemy teraz działać znacznie skuteczniej, zmniejszając stres i ryzyko dla zwierząt. Lwia część naszej pracy to wyławianie i zabezpieczanie zwierząt, które są przestraszone i skrzywdzone przez człowieka. Czasem w celu ich odłowienia musimy zdecydować się na użycie środków specjalnych – by uśpić i wyciszyć spłoszone zawierzę - wyjaśnia Mariusz Półbrat, kierownik bełchatowskiego Schroniska dla Zwierząt.
Warto przy tym dodać, że podany zwierzakowi środek uspakajający nie działa od razu. Trafione zwierzę może się spłoszyć i stanowić zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla komunikacji. Innym groźniejszym przypadkiem są okresy zimowe, gdy spłoszony psiak może uciec i schować się w trudno widocznym miejscu. Wtedy czas gra kluczową rolę
- Podgląd termowizyjny drona powala nam szybko odnaleźć uciekiniera oraz zabezpieczyć go i przetransportować do schroniska. Inwestycja w nowoczesne technologie, takie jak dron z funkcją termowizyjną, przynoszą nam nie tylko korzyści ekonomiczne, ale przede wszystkim działają na rzecz dobrostanu naszych podopiecznych - wyjaśniają pracownicy Schroniska.
Zobacz wideo, jak pracownicy prowadzą akcję z wykorzystaniem drona
foto: Schronisko dla Zwierząt Bełchatów