Ceny prądu wyłączają miejskie iluminacje! Czy Bełchatów rozbłyśnie na święta? Pytamy urzędników

Ceny prądu wyłączają miejskie iluminacje! Czy Bełchatów rozbłyśnie na święta? Pytamy urzędników
UM Bełchatów

W dobie szalejących cen energii i komplikacji z tego wynikających, wiele polskich miast i miasteczek szuka oszczędności na zużyciu prądu. W tych okolicznościach samorządowcy solidnie drapią się w głowę co ze świątecznymi iluminacjami? Nie ma już chyba w kraju miejsca, w którym w grudniowych dniach zabrakłoby choinek, girland, rozświetlonych bombek czy dzwoneczków. W świąteczną szatę sowicie przyodziewany był także Bełchatów. No właśnie, czy mieszkańcy miasta będą mogli w tym roku nacieszyć oczy dekoracjami? Zapytaliśmy w magistracie.

Na przestrzeni ostatnich lat przyzwyczailiśmy sie do tego, że migocące, świetliste i skrzące się ozdoby dodają bożonarodzeniowego nastroju nie tylko w centralnej części miasta - na pl. Narutowicza, ale także przy wszystkich kościołach, a także na głównych ulicach i rondach miasta. Łącznie to kilkadziesiąt tysięcy światełek. Czy w momencie szalejących cen energii elektrycznej miasto nie pozbawi mieszkańców tej świątecznej atmosfery? Wiele polskich samorządów rozważa bowiem takie kroki.

- Chciałabym uspokoić mieszkańców Bełchatowa - nasze miasto będzie rozświetlone świąteczną iluminacją. Jednak trzeba się liczyć z tym, że z tego świątecznego klimatu będziemy mogli się cieszyć nieco krócej. Miasto planuje świetlne dekoracje włączyć w weekend, w którym na placu Narutowicza będzie organizowany świąteczny jarmark, czyli 17 grudnia - wyjaśnia Kryspina Rogowska, rzecznik prasowy UM Bełchatów.

To w porównaniu z latami ubiegłymi rzeczywiście zdecydowanie później. Zazwyczaj bożonarodzeniowa, miejska szata była uruchamiana już na początku grudnia, w okolicach mikołajek. Teraz na iluminacje będzie trzeba poczekać o kilkanaście dni dłużej. Nie jest także jeszcze ostatecznie przesądzona też ilość światełek. Być może samorząd miasta w ramach szukania oszczędności, zaoszczędzi też na ilości dekoracji i te rozbłysną tylko w ścisłym centrum Bełchatowa. 

- Na pewno świetlnych elementów nie zabraknie w sercu miasta - na pl. Narutowicza  i na ulicy Kościuszki, czyli tutaj, gdzie mieszkańcy często całymi rodzinami pojawiają się na spacerach i gdzie zwyczajowo te iluminacje były najbardziej spektakularne - dodaje Kryspina Rogowska.

Chinka, sople, świetlane kule, łańcuchy na drzewach, ośmiometrowa choina czy tradycyjnie pięknie rozświetlone drzewo w okolicach MCK - u, z tych elementów samorząd miasta nie zamierza rezygnować na pewno. W magistracie jeszcze trwają rozmowy o tym ile światełek zostanie włączonych. Pewnym jest za to, że iluminacje pocieszą nasze oczy do święta Trzech Króli, czyli to 6 stycznia.