Bełchatów: Pracownicy Schroniska dla zwierząt walczą z śmiertelnie groźnym wirusem! Niezbędnym było wstrzymanie adopcji

Bełchatów: Pracownicy Schroniska dla zwierząt walczą z śmiertelnie groźnym wirusem! Niezbędnym było wstrzymanie adopcji
Schronisko dla bezdomnych zwierząt/ Pixabay

Bełchatowskie Schronisko dla bezdomnych zwierząt wstrzymuje adopcje i przyjmowanie kotów. Powodem jest pojawienie się w kociarni pojedynczych przypadków panleukopeni, które wywołane są zakażeniem wirusem FPV należącym do grupy parwowirusów. 

Jak informują pracownicy bełchatowskiego Schroniska, wirus występuje w postaci jednego serotypu. Jest bardzo oporny na działanie czynników środowiskowych i trudno go zwalczyć. Panleukopenię można nazwać odpowiednikiem parwowirozy u psów.

- Pomimo regularnych szczepień naszych podopiecznych, systematycznego ozonowania i odgrzybiania pomieszczeń część naszych kocich podopiecznych zachorowała. W tym sezonie odnotowaliśmy niechlubny rekord przygarniętych kociaków. Tak duża liczba nowych podopiecznych zawsze wywołuje stres, a zmiana otocznia może wpływać na spadek odporności kotów. W związku z zaistniałą sytuacją wstrzymujemy adopcje naszych kocich podopiecznych oraz nie przyjmujemy nowych kotów do Schroniska - czytamy w oficjalnym komunikacie placówki.

Pracownicy Schroniska czynią wszystko, by zneutralizować zagrożenie i zmniejszyć liczbę nowych zakażeń, ale do tego są niezbędne radykalne środki. Wszystkie pomieszczenia przeszły po raz kolejny gruntowne czyszczenia, dezynfekcje, ozonowania i odgrzybiania. 

- Nasi podopieczni są obecnie na obserwacji. Wszystko po to, by jak najszybciej ugasić ognisko tej choroby. W tych okolicznościach jednak oddawanie do adopcji kotów, bądź przyjmowanie pod opiekę nowych byłoby dużą nieodpowiedzialnością. O wznowieniu adopcji będziemy informować - dodają pracownicy Schroniska.