Najważniejsze wideo w dziennikwojewodzki

Alarm dla policjantów i strażaków z regionu. Kikadziesiąt osób szukało zaginionego grzybiarza. Mężczyzna cudem uniknął śmierci

Alarm dla policjantów i strażaków z regionu. Kikadziesiąt osób szukało zaginionego grzybiarza. Mężczyzna cudem uniknął śmierci
fot. KPP w Opocznie

Kilkudziesięciu policjantów z Opoczna, Łodzi i Piotrkowa Trybunalskiego, strażacy państwowej straży pożarnej w Opocznie, druhowie OSP z Drzewicy wraz z dronem, z wykorzystaniem quadów poszukiwało zaginionego, 71-letniego mieszkańca gminy Drzewica. Mężczyzna szczęśliwe został odnaleziony przez świadka, na drodze krajowej 48 w miejscowości Ossa. Zaginiony pieszo przez las pokonał kilkanaście kilometrów.

O dużym szczęściu może mówić 71-letni mieszkaniec Domaszna, którego zaginięcie zostało zgłoszone opoczyńskim policjantom 2 października 2024 roku około godziny 16.00. Z otrzymanych informacji wynikało, że 71-latek, cierpiący na poważne problemy zdrowotne, w dniu zgłoszenia około godziny 9:00 wraz z żoną wyszedł z domu na grzyby. Ponieważ mężczyzna ma problemy z poruszaniem się, został zostawiony przez żonę w umówionym miejscu w lesie.

- Małżeństwo miało się spotkać, kiedy kobieta zakończy grzybobranie. O godzinie 10:00 kobieta wróciła w ustalone miejsce, jednak nie zastała już męża. Na własną rękę zaczęła go szukać, jednak bezskutecznie - informuje podkom. Barbara Stępień.

Policja o zaginięciu 71-latka została dopiero powiadomiona po godzinie 16.00. Policjanci, którzy jako pierwsi zostali skierowani na miejsce, skontrolowali rejon, w którym ostatni raz był widziany 71-latek. Niestety te wstępne poszukiwania nie przyniosły efektu.

- Z zebranych informacji wynikało, że mężczyzna nie jest zdolny do samodzielnej egzystencji, na co dzień przyjmuje lekarstwa, nie posiada przy sobie telefonu komórkowego ani żadnego innego urządzenia, które pomogłoby go zlokalizować. W związku z tym, dla opoczyńskich policjantów został ogłoszony alarm. Do pomocy w poszukiwaniach mężczyzny zostali zaangażowani także policjanci z Oddziałów Prewencji Policji w Piotrkowie Trybunalskim, Policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, strażacy z OSP w Drzewicy, którzy do poszukiwań wykorzystali dron oraz quady. Łącznie zaginionego poszukiwało kilkadziesiąt osób - dodaje podkom. Barbara Stępień z KPP w Opocznie.

Przełom w tej sprawie nastąpił około godziny 18.30, kiedy to dyżurny opoczyńskiej policji otrzymał zgłoszenie, że przypadkowy kierowca na drodze krajowej nr 48, na wysokości miejscowości Ossa, w ostatniej chwili uniknął potrącenia pieszego, który stał na jezdni. Okazało się, że był to poszukiwany zaginiony 71-latek.

- Mężczyzna pieszo przez las pokonał kilkanaście kilometrów, aż doszedł do gminy Poświętne. Tam cudem uniknął potrącenia przez samochód, którym poruszał się 53-letni mieszkaniec Radomia. Świadek szczegółowo opowiedział policjantom o tej niebezpiecznej sytuacji na drodze z udziałem zaginionego - opisuje rzeczniczka opoczyńskiej policji. - Okazało się, że podczas wyprzedania samochodu ciężarowego z naczepą, w ostatniej chwili zauważył stojącego na jego pasie jezdni zdezorientowanego, starszego mężczyznę. Świadek zatrzymał się, zaopiekował napotkanym seniorem i przewiózł go swoim samochodem do miejscowości Poświętne. Następnie powiadomił o całej sytuacji policjantów. Zaginiony został przebadany przez wezwanych na miejsce ratowników medycznych. Na szczęście nie wymagał hospitalizacji. Cały i zdrowy został odwieziony przez policjantów do domu.