Mając ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu wsiadła za kierownicę Mercedesa. 60-letnia pabianiczanka „na podwójnym gazie" wjechała pod tira. „O mały włos uniknęła śmierci", jednakże nie uniknie odpowiedzialności za swoje lekkomyślne zachowanie.
24 października przed godziną 13.00 na skrzyżowaniu ulicy Dobrej i Warszawskiej w Pabianicach doszło do poważnie wyglądającego zderzenia samochodu osobowego z pojazdem ciężarowym.
- Na miejscu, interweniujący funkcjonariusze ustalili, że kierujący pojazdem marki Scania jechał ulicą Warszawską w kierunku Woli Zaradzyńskiej, z kolei 60-latka siedząca za kierownicą Mercedesa wyjeżdżała z ulicy Dobrej. Kobieta nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącej ciężarówce i doprowadziła do zderzenia. Na szczęście nikt z uczestników kolizji nie doznał poważnych obrażeń - przekazuje podkomisarz Agnieszka Jachimek
41-letni kielczanin był trzeźwy. Niestety o pabianiczance nie można powiedzieć tego samego. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jej organizmie. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie wkrótce przed sądem.
Kobiecie grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności, świadczenie pieniężne na rzecz instytucji lub organizacji społecznej zajmujących się pomocą ofiarom wypadków drogowych oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do nawet 15 lat.
- Apelujemy o trzeźwość za kierownicą! Pamiętajmy, że nawet najmniejsza ilość wypitego alkoholu powoduje obniżenie koncentracji i opóźnia czas reakcji. Nietrzeźwy kierujący stanowi śmiertelne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla wszystkich uczestników ruchu drogowego - podsumowuje podkomisarz Agnieszka Jachimek.